"Związek z Palikotem jest śmiercionośny..."

"...związek z Ruchem Palikota, to śmierć polityczna dla każdej partii pretendującej do roli partii poważnej..." Tak pisałem w grudniu 2011 r. w swojej notce "Atrakcyjny Palikot". Pisałem również... "Nie mam wątpliwości. Ruch Palikota jest zjawiskiem przejściowym, przejściowo atrakcyjnym. Na szczęście dla nas wszystkich..." Sprawdziło się wszystko. Na razie z wyjątkiem tego, że wyrażałem wątpliwość, czy jego Ruch przetrwa do końca kadencji. Ale to jeszcze przed nami. Za brak tej wiedzy Kalisz, Kwaśniewski i Siwiec zapłacili sromotną klęską. Należało im się. Potwierdzili nieubłaganą prawdę, że "Prawo Darwina" działa. Głupota jest systematycznie eliminowania. Systematycznie, to nie znaczy natychmiast. Chyba, że dotyczy to tak iwielkiej głupoty, jak głupota Adamka. No i oczywiście Ziobry i Kurskiego, którzy nie zawachali się takiego, nie bójmy się tego słowa, durnia, wystawić jako kandydata na europosła. Chyba, że były to wybory "euroosła". To z kolei tłumaczyłoby sukces Richarda Czarneckiego, wyjątkowo nieinteligentnego kandydata. W sumie średnia europosłów nie jest zła. Szybko zobaczymy, kto tam pojechał pracować dla Polski, a kto po pieniądze na kampanię przed wyborami do parlamentu krajowego. Jedynie wypada żałować, że nie kandydowali z sukcesem Komorowski, Kaczyński i Tusk. Powstałaby szansa, że stałoby się w Polsce trochę lepiej, a zmartwienia Brukseli mnie aż tak nie interesują.